bajki 6207 Bajek w serwisie



     
Przygoda Kubusia Puchatka Dawno. dawno temu żył sobie Kubuś Puchatek. Bardzo lubił poranne spacery po lesie ze swoimi przyjaciółmi. Chętni jadł wszystko, a najchętniej miodek. lubił bawić się zabawkami sam, a jeszcze bardziej ze swoimi przyjaciółmi. Jego ulubioną zabawą była zabawa w chowanego.
   Pewnego razu zaginął najlepszy przyjaciel Kubusia, czyli Krzyś. został po min tylko list:
"Ratunku! Zostałem porwany przez potwora Edmunda!"
   Kubuś bardzo się zmartwił, kiedy przeczytał list. Chodził po lesie i wołał: "Krzysiu, Krzysiu, gdzie jesteś?!"Ale nie znalazł ani Krzysia, ani potwora Edmunda. O pomoc w poszukiwaniach poprosił więc wszystkich swoich przyjaciół: Prosiaczka, Tygryska, Maleństwo, królika i Kłapouchego. Teraz wszyscy razem chodzili po lesie i wołali Krzysia. Niestety również bez rezultatu.
    Pod wieczór wszyscy byli już bardzo zmęczeni długimi poszukiwaniami. Kłapouchy pierwszy zaproponował, żeby przerwać akcję ratunkową i poszli spać do swoich domów.
   - Wstaniemy wcześnie rano i znów będziemy szukać - oznajmił.
Pozostali ze smutkiem zgodzili się na propozycję Kłapouchego.
   Nastal noc. Gdy potwór zasnął, Krzysiowi udało się uciec. o świcie chłopiec znalazł się przed domkiem Kubusia Puchatka i zapukał do drzwi.
   - Wstawaj Kubusiu! - zawołał. - To ja, Krzyś!
      Kubuś bardzo się ucieszył, widząc przyjaciela.
   - Co się z tobą działo? - dopytywał miś.  
   - Porwał mnie zły potwór Edmund, ale gdy zasnął, udało mi się uciec - tłumaczył Krzyś.
   - Bardzo się cieszę - odpowiedział miś.
Marek lat 5, Przedszkole nr 22 w Poznaniu
   - Teraz musimy zrobić coś, żeby ten potwór nigdy więcej już nikogo nie porwał - zaproponował       Krzyś. 
   Kubuś Puchatek i Krzyś razem wymyślili wspaniały pomysł, jak można unieszkodliwić potwora Edmunda. Postanowili złapać go w pułapkę. Wiedzieli, że sami sobie nie poradzą, dlatego poprosili o pomoc wszystkich swoich przyjaciół. Prosiaczek, Tygrysek, Maleństwo, Królik i Kłapouchy razem z Kubusiem i Krzysiem chwycili łopaty i zaczęli kopać dół na ścieżce, która prowadziła do domu Krzysia. Spodziewali się, że potwór jeszcze raz spróbuje porwać swoją niedoszłą ofiarę. Kiedy już skończyli kopać, ukryli się za krzakami i czekali na Edmunda. Po pewnym czasie faktycznie spostrzegli nadchodzącego potwora, który szedł do domu Krzysia. Patrzył przed siebie, więc nie zauważył dołu i w niego wpadł. Gdy tylko przyjaciele to zobaczyli, natychmiast wyskoczyli zza krzaków i przykryli dół dużym kamieniem, żeby Edmund nie mógł uciec. Potwór, widząc to, rozpłakał się i zaczął błagać Kubusia i jego przyjaciół, żeby go wypuścili. Przyjaciele kazali Edmundowi obiecać, że już nigdy więcej nikogo nie skrzywdzi i nie porwie. Potwór przysiągł, że już nigdy więcej tego nie zrobi. Wtedy kamień został usunięty i Edmund wydostał się z pułapki. Pomachał przyjaciołom na pożegnanie i poszedł do swojego domu.
Marek l. 6
Profil autora: Przedszkole nr 22 w Poznaniu  ilość bajek publicznych(5) ilość bajek dnia(1)

 ocena czytelników: 5,82 (269 głosów)

oceń tę bajkę:

 



    Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. „Fundusze Europejskie dla rozwoju innowacyjnej gospodarki”